Dzisiaj dużą ekipą zbieraliśmy podpisy pod Listem do partii na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Bardzo pomogła Literiada, której uczestnicy ochoczo składali swoje podpisy życzliwie wypytując przy okazji o szczegóły projektu.
Prowadziliśmy wiele ciekawych rozmów, niektórzy mieli silną potrzebę wymiany poglądów, wiele osób podpisywało bez wahania po kilku zdaniach wyjaśnienia. Zebraliśmy 107 podpisów. Po dodaniu do 74 zebranych wczoraj w deszczu na Disco przeciw nienawiści i kilkudziesięciu w ciągu kilku już dni na warszawskiej patelni, wychodzi już całkiem niezła liczba tuż przed spotkaniem inauguracyjnym Warszawskiego Społecznego Komitetu Wyborców.